Owszem, mogą być problemy, bo brak KPO oznacza, że sprzedający pozbył się odpadu w sposób nielegalny... Dlatego trzeba brać potwierdzenie w momencie przekazania odpadów. Skoro to nie nastąpiło, dobrze jest dla pewności wysłać KPO za zwrotnym potwierdzeniem odbioru - wówczas sprzedający będzie miał chociaż podkładkę, że usiłował uzyskać podpis, a w archiwum trzymać kartę niepodpisaną...
A może pomoże telefon do nowego posiadacza odpadów?
Pozdrawiam